Salon główny apartamentu.

Brendon

Spojrzał na szajni tępym wzrokiem. Wziął butelkę z wódką i upił trochę.
- Znam, dziewczynę która wyszła przed chwilą ...

triszi ktora sie loguje · Gość

Wpadła i rzuciła się na Kloł bo nie widziała jej 545436534626 lat
- Kocham Cię kloł - pisnęła

chloe

- triiiiiiiiiiiiisz! - zapiszczała, obejmując przyjaciółkę.
ojapierdolę<3

Rafael

- Ładnie pachniesz - wymruczał w jej szyję i kiwali sie w takt superwolnej muzyki płynacej z głośników

Lexie

- Dobrze już nie będe - powiedziała posłusznie do kłętinka wtulając się w niego xd

szajni

-to idź się zapoznaj, tylu wolnych chłopaków-odparła do niego pijąc kolejnego drinka.

Quentin

- I prawidłowo. - powiedział lex, i pocałował ją w czoło, nadal masując.

zaraz sie zaloguje · Gość

- JezusieMaryjo co u Ciebie gdzieś ty byłaś klołi? - mówiła jak nakręcona katarynka

Brendon

- pomyślę nad tym.
mrugnął do niej i upił sporego łyka patrząc na te pary, no.

allie.

- dzięki. masz w domu wino? - zapytała, calując go w skroń.

Aurelie

Weszła i odwinęła szlaik/

chloe

- ja? ciągle byłam tutaj. to ty wyjechałaś i się nie odzywałaś kretynko! - pacnęła ją w głowę i od razu pocałowała w czołko, śmiejąc się.

Lexie

- Gdzie zgubiłeś swoje fanki? - zapytała i nawet zapomniała, że on jest nieśmiały i się na niego rzuciła, biedak ;c

Quentin

- Fankii? - zaśmiał się i zdziwił.
- A ja mam fanki? - zapytał się, głupi jest trochę. xd

szajni

-to dobrze-uśmiechnęła się do niego-lubisz takie głośne pomieszczenia?