Znaleziono 165 wyników

Antek pomachał temu alfonsowi i powiedział,że jego limit pechowy jest już chyba na dzisiajm wykorzystany,

Złapał się za głowe zranionym palcem
-Ja też dzisiaj szczęścia nie mam.-odpowiedział wskazując na swój palec.-

pochylił się też i spojrzał na jej łydki,i stwierdził,że są zgrabne.ot co.

Wyciągnął do niej ręke z ołówkiem.
-Proszę-powiedział,łał

spojrzał na coś co leżało koło jego prawej stopy.
-Czy to twoje?-spytał siedzącej dwa stoliki dalej dziewczyny unosząc do góry ołówek(?)

A on przespacerował sie po klubiee i usiadł na jakiejś sofie.

a ja widzęęę.

/paaaaaaa

a on siedział i pił.

a on nie zabrał ręki jak by się mogło wydawać.odpowiedział,że poza tym zajmuje się zadłużaniem swojego mieszkania.

przypadkiem.on też przypadkiem dtkął jej kolana bo chciał podrapać się po swoim.odpowiedział,że jakoś tak się złożyło.jakoś trzeba zarabiać na życie.

uśmiechnął się i jakoś tak dziwnie się czuł,o.spojrzał na nią tak mrau xd.

powiedział,że uda,że nie widzi ale nadal siedział i patrzył się na nią.aha no i dodał,że nie ma dzisiaj tego drugiego więc spokojnie.

podziękował,znów. i napił się ze swojej szklanki spoglądając na jej kości policzkowe.

spytał za co przeprasza i powiedział ,że nawet nie ma pojęcia ile ona zarabia nie ma pojęcie kto ile zarabia.nie wie ani o sobie ani o niej ani o dżonym.spytał też czy pomoże mu z plastrem.

spojrzał na nią i się uśmiechnął .powiedział,żeby się nie krępowała bo przecież on nic jej nie zrobi.i powiedział jej szeptem na ucho w tajemnicy ,ze on tak na prawde to tylko fikcyjne jest tu współwł ...