Alle des Cygnes

Aaron

- Oł witaj Aurelie. - uśmiechnął sie kącikiem ust i usiadł obok niej paląc skręta.

Aurelie

Pomachała za Lexie i uśmiechnęła się do chłopaka.
-Aaron...-zdziwiła się-cześć

Aaron

- No więc co u ciebie moja droga? - zapytał obrzucając ją spojrzeniem od stóp do głów. Nic się nie zmieniła. Nadal piękna i olśniewająca.

Aurelie

Spojrzała na niego mrużąc oczy.
-Już tak nie czaruj.-zaśmiała się-U mnie nic nowego.Imprezy,studia i jakoś tak leci.-oparła się o ławkę

Aaron

Zaciągnął się skrętem odchylając głowę do tyłu.
- A jak w życiu hmmm uczuciowym? - zapytał od tak z beztroską

Aurelie

Spojrzała na jego profil.
-W życiu uczuciowym pytasz....-bawiła się swoim paskiem.-Jestem wolna...-wydusiła z siebie-jeśli o to Ci chodzi

Aaron

- W sumie to mnie ciekawiło. - uśmiechnął się bystro - Ale skoro jesteś wolna to mówi się trudno, prawda? - spojrzał na nią, a raczej na jej nogi

Aurelie

-Dlaczego trudno?-zmarszczyła czoło i zabrała mu skręta o ile jeszcze go miał.

Aaron

- Flirtować z zajętą dziewczyną to zawsze jakiś dreszczyk emocji, że w każdej chwili może przyłapać nas twój chłopak i obić mi buźkę. - powiedział jednym tchem wymachując dłnią - Ale w takiej sytuacji... - westchnął i spojrzał na nią z chytrym uśmieszkiem

Aurelie

-Głupek.-zaśmiała się i wypuściła dym.-A w takiej sytuacji to co?-usiadła na oparciu ławki

Aaron

- W takim razie będziesz się musiała bardzo postarać, żeby mnie sobą zainteresować - powiedział bezczelnie i przysunął swoją twarz do jej twarzy owianej dymem skręta

Aurelie

-Pffff-roześmiała się i pochyliła głowę w do przodu-Ależ sobie teraz to wymyśliłeś.

Aaron

- Mhm więc jak będzie? - wyszczerzył zęby w uśmiechu

Aurelie

-Nie wiem jak będzie-uśmiechnęła się sama do siebie i zaczęła machać nogami patrząc w ziemie.

Aaron

- Ah tam. I tak cię lubię. - objął ją ramieniem zabierając jej skręta. - Wypaliłaś mi całego - zmarszczył nos patrząc inteligentnie na kawałek peta